Co za przeurocza książka! Dla osób posiadających działki lektura obowiązkowa! Jest i o uprawie najrozmaitszych roślin, hodowli zwierząt, połowie raków, ale i o budowaniu kurników i ziemianek. I do tego ładnie wydane.
Podtytuł, czyli 100 sposobów jak żyć w zgodzie z naturą dużo mówi o tej książce. W Skandynawii, Europie zachodniej i Stanach ten trend na życie w zgodzie z naturą funkcjonuje od lat na dużo większą skalę niż u nas. W Polsce powoli do tego dojrzewamy. W dużych miastach jesteśmy dużo bardziej świadomi, choć śmiecimy jeszcze na potęgę, palimy byle czym w piecach i jemy, co nam wpadnie w ręce.
Ta książka uczy nas cierpliwości, pokory, spokoju, wyciszenia, ale i bardzo konkretnych umiejętności. Składa się z części poświęconej ogrodowi bez chemii i przetwórstwie roślin w nim znajdujących, poradnika o hodowli zwierząt domowych (kur, owiec, świń, koni, pszczół). Dowiadujemy się nie tylko jak hodować zwierzęta, ale również jak podejść do tematu uboju zwierząt oraz jak obrabiać ich skórę. Uczymy się uprawiać ziemię i konstruować budynki gospodarcze, poznajemy dawne metody radzenia sobie z komarami.
Z tej książki jasno wynika, że ludzie w mieście bardzo oddalili się od natury, nic już nie potrafią sami zrobić i może nadszedł czas, żeby się z tym zmierzyć. Pogrzebmy trochę w ziemi, zasadźmy choćby miętę w doniczce. Będziecie mieli z tego frajdę.