Dziś pierwszy raz zobaczyłam rabarbar. Znaczy czas na tartę. Jest prosta. Czas przygotowania nie przekracza 20 minut. Szybciej jestem w stanie ją zjeść, taka jest dobra!
Ciasto:
230 g mąki pszennej
3 łyżki cukru pudru
120 g zimnego masła
1 jajko
szczypta soli
500-600 g rabarbaru
2 łyżki płynnego miodu
2 łyżki cukru
łyżka cukru waniliowego lub ekstrakt z wanilii
garść suszonych daktyli
Mąkę siekam z masłem nożem, dodaję cukier, jajko i sól.
Zagniatam szybko ciasto. Można w robocie kuchennym lub ręcznie. Formuję z ciasta kulę, zawijam w folię i wkładam na 30 minut do lodówki. Jeżeli nie mam czasu, od razu układam na foremce o rozmiarze 26 cm. Spód formuję palcami, powinien mieć ok. 0,5 cm, boki mogą być grubsze. Ciasto wkładam do piekarnika nagrzanego do 160 C. Podpiekam na lekko złoto ok. 30 minut.
Rabarbar myję, kroję na centymetrowe kawałki i wrzucam do miski. Dodaję miód, cukier, cukier wanilinowy i daktyle wcześniej zalane wrzątkiem (na kilka minut) przekrojone na pół (bez pestek) i dokładnie mieszam.
Robię kruszonkę:
70 g mąki pszennej
50 g cukru
50 g zimnego masła
Zagniatam w misce palcami kruszonkę.
Na podpieczony spód wrzucam rabarbar z daktylami, posypuję gęsto kruszonką i wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 C. Piekę na dobrze złoty kolor ok. 45 min. Z jedzeniem czekam aż ciasto ostygnie. Przynajmniej się staram.