Zimową herbatę uwielbiam w wersji zdrowej i mniej zdrowej (z jakimś rozgrzewającym alkoholem), ale za to bardzo smakującej dorosłym. Na stoku – niezastąpiona! A i dzieci lubią. Oczywiście w wersji „light”.
![](https://static.wixstatic.com/media/f24924_49967bd577cb457db02f66f7e5e33b17~mv2_d_3335_5000_s_4_2.jpg/v1/fill/w_147,h_220,al_c,q_80,usm_0.66_1.00_0.01,blur_2,enc_auto/f24924_49967bd577cb457db02f66f7e5e33b17~mv2_d_3335_5000_s_4_2.jpg)
Porcja 4 os.
Litr wrzątku
Łyżka lub torebka earl greya
Cytryna pokrojona w plastry
Pomarańcza pokrojona w plastry
2 cm imbiru pokrojone w plastry
15 goździków
cynamon
łyżeczka kardamonu
łyżka miodu
ewentualnie 100 ml rumu lub wiśniówki
W dużym dzbanku przygotowuję herbatę. Dodaję miód, kardamon, cynamon, goździki i pokrojone owoce. Mieszam i od razu podaję.